Statek zwany Koszalinem

Zbliżanie Koszalina do morza to koncepcja licząca sobie niemal tyle lat, ile samo miasto. Jednym z obecnych pomysłów jest, obok wchłonięcia okolicznych wiosek, postawienie na „dobałtycką” komunikcję. Stąd reaktywowany rok temu pociąg do Mielna, a także uruchamiana w tym roku przeprawa przez Jezioro Jamno, po którym ma kursować łódź płaskodenna o imieniu Koszałek (sic!). Tymczasem niewielu ma świadomość, że Koszalin miał, w pewnym sensie, swój okręt 🙂

Na portalu Allegro, a konkretniej u użytkowniczki elariaf, natrafiłem na ofertę sprzedaży takiej oto pocztówki (?):

statek koszalinPierwsza myśl – to pewnie z okresu lat 60. ubiegłego wieku, kiedy funkcjonował pomysł zrobienia z Koszalina, obok Szczecina, Gdańska i Gdyni, pełnoprawnego ośrodka gospodarki morskiej. W poszukiwaniu informacji weryfikujących moje podejrzenia, znalazłem stronę internetową Polskiej Żeglugi Bałtyckiej, skąd pochodzi poniższe zdjęcie.

okręt koszalin

Tam też się dowiedziałem, że rzeczony statek został wybudowany w gdyńskiej stoczni w 1961r. (a więc jednak!), jego nosność to 1592 tony, a w PŻM pływał w latach 1968-1970. No i tyle, dla mnie za mało. Napisałem więc maile do stoczni gdyńskiej i PŻM z prośbą o udostępnienie dalszych informacji na temat statku Koszalin, ale do tej pory nie otrzymałem odpowiedzi. Wertowania literatury również nie przyniosły oczekiwanych skutków. Jeśli więc Wy wiecie coś więcej i zechcielibyście się tą wiedzą podzielić, to byłbym wdzięczny.

8 Komentarzy

Filed under Audiofotowideo, Budująca historia

8 responses to “Statek zwany Koszalinem

  1. Omacku

    http://forum.koszalin24.info/index.php?topic=2502.msg79697#msg79697

    Takich statków z nazwami miast było pewnie mnóstwo: wpisałem w wyszukiwarkę PŻM nazwy statków „Kalisz”, „Kielce”, „Przemyśl” i okazało się, że też takie pływały.

  2. JJ

    Masz rację pisząc, że to nic specjalnego. Ale w tym przypadku banał jest podparty podtekstem polityczno-gospodarczym. Jestem pewny, że czytałem, że statek „Koszalin” miał być wzmacniaczem idei powstania portu, natomiast w przypadku innych miast to nic więcej, jak kurtuazja (czy „Przemyśl” domaga się dostępu do morza?). W tej samej publikacji traktowano o pomyśle nadania imienia jednemu ze statków powietrznych floty LOTu 🙂

    Ciekawi mnie kim była matka chrzestna „Koszalina”.

  3. Omacku

    Statek “Koszalin” miał być wzmacniaczem idei powstania portu? To chyba jakieś nadinterpretacyjne fantazje lokalnego patrioty czytałeś 😛 A może chodziło o Kalisz? 😉

    Myślę, że dawniej nie było tak silnych tendencji związanych z ideą „małej ojczyzny”. Poza tym wówczas Koszalin rozwijał się dynamicznie (by użyć ówczesnego zwrotu) i o porcie nikt serio nie myślał. Podejrzewam, że nadając statkowi nazwę miasta leżącego na tzw. Ziemiach Odzyskanych podkreślano „nienaruszalność granic na Odrze i Nysie”.

  4. Mrozard

    Kotwica tego statku stoi na os. Morskim, na Bosmańskiej 🙂

  5. JJ

    Naprawdę? Dzięki Mrozard, nie wiedziałem. Zdjęcie tu -> http://zdjecia.koszalin24.info/main.php?g2_itemId=7786&

  6. Typ statku: drobnicowiec
    Rok budowy / stocznia: 1960 / Ga B-513/2 (Gdynia)
    Okres eksploatacji w PLO: 1970 – 1983
    Dalsze losy: sprzedany
    Nośność: 1592 TDW
    Ilość pasażerów: 8
    Długość całkowita: 86.4 m
    Szerokość: 12.4 m
    Zanurzenie: 4.6 m
    Rodzaj napędu: silnik spalinowy
    Moc SG: 1656 kW
    Prędkość: 14 w
    Uwagi:
    W latach 1961-1968 w PLO, następnie w PŻM i ponownie od 1970r. w PLO.

    http://www.plo.com.pl/?sub=3&sub2=k&statek=280

  7. Kotwica

    Kotwica, która stoi na Osiedlu Morskie została przywieziona z portu w Gdyni. Wydobyto ją z dna przy pogłębianiu awanportu w Gdyni. Tam leżała kilka lat. Dowiedziawszy się o niej od dyrektora portu postanowiłem zmienić wygląd osiedla o akcent morski, dlatego wystąpiłem o przekazanie jej spółdzielni i zamontowano ją w pozycji stojącej aby była widoczna. Nieprawdą jest iż pochodzi z polskiego statku – to jest kotwica ze statku niemieckiego, która mu się urwała ale w okresie przedwojennym.

  8. Darek

    Plynalem tym ztatkiem jako pazazer bedac malym pacholeciem do Angli .W planie byl Belfast als z powodow chyba walk towar zostawilismy w Dublinie.

Dodaj komentarz